Jak wybrać temat na maturze?

Na wstępie warto zaznaczyć, że chociaż tytuł odsyła nas do matury, jednak to, co niżej napisane i związane z wybieraniem tematu wypracowania maturalnego, odnosi się w zasadzie do każdej pracy pisemnej, o ile tylko możemy wybrać sobie jej temat...

Analiza

Pierwszą rzeczą jest analiza i dokładne zrozumienie tematu. Weźmy dla przykładu temat z próbnej matury, niezbyt szczęśliwie sformułowany, a tak zawsze przecież może się zdarzyć. Temat z poziomu podstawowego brzmi:
Carska Rosja i jej stolica. Na podstawie załączonych fragmentów "Pana Tadeusza" i "Dziadów cz. III" napisz, czym charakteryzowało się życie ludzi w Rosji początku XIX wieku.

Formuła tematu jest zbyt długa, zniechęca do wyboru, z drugiej jednak strony można skorzystać z takiego rozgadania autora. Pierwszy równoważnik, Carska Rosja i jej stolica, informuje nas o zasadniczym problemie, którym mamy się zajmować. Kolejna część Na podstawie... – mówi, w oparciu o jakie utwory mamy formułować nasze wnioski. Trzecia część tematu zawiera określenie czynności, którą mamy wykonać, czyli napisz. Określenie złe, bo oczywiste i ogólne jednocześnie, dlatego na nasze potrzeby musimy je odczytać jako – zawsze zasadne – zanalizuj i zinterpretuj oraz w tym przypadku scharakteryzuj.

Jest też – prawie zawsze występuje i trzeba z niej korzystać – wskazówka interpretacyjna: (...) napisz, czym charakteryzowało się życie ludzi w Rosji (...). Znowu nie jest ona dobrze wyrażona, ponieważ zawiera wprowadzające w błąd sformułowanie. Mianowicie życie ludzi, czyli właściwie co? Codzienne zajęcia i zachowania, obyczaje, postawy, problemy społeczne?

Wyjaśnianie

Zanim zechcemy wybrać jakikolwiek temat, trzeba bezwzględnie wyjaśnić wszystkie niejasności, ponieważ później może się okazać, że pisaliśmy nie o tym, czego dotyczył klucz! (Na podstawie tego samego fragmentu tekstu można przecież pisać o różnych sprawach.)

Wracając do przykładowego tematu, musimy wziąć pod uwagę treść załączonych fragmentów tekstów oraz (kolejny raz!) otwierający temat równoważnik. Rozumowanie mogłoby wyglądać tak:

Mickiewicz to romantyzm [znajomość epok literackich], największym wrogiem dla romantyków i samego Mickiewicza była Rosja, dlaczego? Bo za jej przyczyną Polska utraciła niepodległość, o którą walczyli romantycy [znajomość kontekstu historycznego i biograficznego]. Skoro nie tylko "Rosja", ale jeszcze "Carska" , to trzeba zapytać, co romantycy mieli do cara? Oczywiście był dla nich uosobieniem tyrana i despoty, jego rządy zaś miały charakter absolutny [znajomość lektur i historii], czy też totalitarny, jeśli użyjemy nieco późniejszego określenia. Została jeszcze "stolica", czyli Petersburg. Dla Mickiewicza była symbolem carskiego okrucieństwa i bezwzględności [znajomość lektur].

Wniosek? Sformułowanie życie ludzi w Rosji nie powinno nas skłonić do pisania o problemach społecznych czy też np. zróżnicowaniu klas; to Mickiewicza w pierwszym rzędzie nie interesowało. Powinniśmy natomiast czytać przywołane fragmenty jako satyryczny (Dziady cz. III) i ironiczny z elementami komicznymi (Pan Tadeusz), ogólnie zaś krytyczny obraz wpływu despotycznego cara i totalitarnej władzy na przedstawione przez pisarza zachowania ludzi.

Co pomaga?

Taka jak powyższa analiza, pomimo że w formie pisanej wygląda na skomplikowaną i obszerną, powinna poprzedzać świadomy wybór tematu. Ponadto warunkiem dobrego zrozumienia tematu jest lub może być znajomość:

  • lektur (przede wszystkim),
  • biografii autora,
  • tzw. kontekstu historycznoliterackiego (tzn. wiedza o epoce, np. światopogląd, postawy, wydarzenia historyczne),
  • a także innych kontekstów, np. filozoficznego (jeżeli wyodrębnimy go z ogólnej wiedzy o epoce).

Każde występujące w temacie sformułowanie powinniśmy dokładnie przemyśleć uwzględniając kontekst, w którym występuje (tzn. zwracając uwagę na sąsiednie wyrazy).

Czego nie robić?

Czego podczas wyboru tematu robić nie powinniśmy? Na pewno nie wybierajmy tematu tylko dlatego, że lubimy daną lekturę (względy emocjonalne). To że utwór nam się spodobał, nie znaczy, że dobrze omówimy problem odniesiony do niego w temacie!

Nie wybierajmy też tematu tylko dlatego, że zainteresował nas podany w nim problem. Na pozór brzmi to paradoksalnie, ale w kontekście wypracowań nowego typu podejście takie jest praktyczne. Zainteresowanie jakimś problemem kojarzy nam się (zwłaszcza młodym ludziom) z burzliwymi rozmowami (nawet nie dyskusjami) o naszych opiniach i odczuciach (bardzo rzadko zaś sądach!) na temat np. tolerancji, sprawiedliwości, buntu itp. W rozmowach tych najczęściej chcemy wyeksponować własny punkt widzenia, w zasadzie zaś siebie samych, naszą wyjątkowość i indywidualizm. I nic w tym złego, ale... Zawsze przecież jest jakieś...

Nowa Matura zakłada standaryzację, a standaryzacja wyklucza skrajności. Wynika z tego, że – rzeczywiście (!) – nikogo nie interesują nasze najoryginalniejsze i najciekawsze być może rozważania i odczucia (związane, dajmy na to, z wolnością). Treści tych nie da się wpisać w żaden model oceniania, m.in. innymi dlatego, że modele muszą być operacyjne, tzn. względnie łatwe i efektywne w stosowaniu, a wyniki egzaminu porównywalne. Ponieważ Nowa Matura dla wszystkich jest taka sama, niezależnie od typu szkoły, modele nie mogą zawierać interpretacji niestandardowych i oryginalnych, a przynajmniej nie powinny, jeżeli mają być w miarę obiektywne. Czego zmienić nie możemy, musimy jednak przyjąć do wiadomości i zamiast narzekać, podejdźmy do sprawy praktycznie, tzn. jak do zadania, które trzeba jak najlepiej wykonać, bo dobry wynik egzaminu może decydować o naszej przyszłości.

Tak więc, jeżeli w temacie występuje problem np. tolerancji i od razu przyciąga naszą uwagę ("O! Fajnie, o tym mogę dużo..."), mimo wszystko nie wybierajmy jeszcze danego tematu. Sprawdźmy podane fragmenty tekstów, do których się odwołuje. Zapytajmy*:

  • Czy znam tekst?
  • Czy wiem, jakich zagadnień dotyczy?
  • Czy umiem omówić problem w kontekście danego tekstu?

Dopiero jeśli stwierdzimy, że posiadamy jako taką przynajmniej orientację historycznoliteracką i znajomość lektury, wybierzmy temat.

Z powyższych rozważań płynie jeszcze jeden wniosek. Wiedza jest potrzebna. Wiedza, czyli znajomość treści lektur, ich problematyki oraz epok literackich. W większości przypadków same umiejętności (akcentowane jako cel zreformowanego kształcenia) nie wystarczą, bo nawet jeśli je opanujemy (tak oczywiście powinno się stać), to braknie nam badawczego doświadczenia, aby analizując i interpretując tekst "wstrzelić się" w ustandaryzowany klucz odpowiedzi.

Opracowanie: R. Bednarz