Miśka

Niepewność

Rozdarłes mnie!!!
Na tysiąc milionów możliwości,
z których każda
jest jak
niedoszła noc –
niepewna i ciemna
Co oznacza
Twój wzrok?
błysk oka?
a czasem... obojetność?
Kochasz? – tyle pytań!
...lecz brak odpowiedzi
Odpowiedz!
Myślę...
Myślenie jest ciężkie
często rani...
bo to nie rozum kocha
lecz serce
Błagam!
Pomóż mi!
Twój uśmiech rozpromieni
mgłę mego niepewnego serca
Trzeba odwagi
bez niej...
cierpię

11.06.2002


Dziurka od klucza

Nieładnie tak!
Wejść
do czyjegoś życia
Gorzej!
...serca
z łapami, przez...
dziurkę od klucza!
Nieładnie tak!
Psuć monotonny porządek
przyjemnej rutyny
Nieładnie tak!
Zrobić bałagan
i nie posprzątać!
Przecież gdy coś się zaczyna
trzeba i skonczyć
Nieładnie tak!
Bo
ta dziurka
to nie dla Ciebie...
A gdzie klucz?
Złodzieju serc...
No właśnie dlatego – nieładnie tak!
...bez pozwolenia
sprawić, że ktoś
pokocha
do szaleństwa...


Uczuciowy drapacz chmur

Droga do niego
jest powolna
każdy schodek
to
milion wyrzeczeń
schodków jest po dwa...
Wszytskiego jest po dwa
lub jedno-dzielone
Oddychać trzeba równo,
czuć trzeba równo i
zyć należy tak samo
Chyba że
jeden schodek
się cofnie...
Ale drugi woła:
"naprzód, damy radę!"
I znów trudności,
aż w końcu przejdzie się
to ostatnie piętro
i zobaczy
...tak ...PRAWDZIWA PRZYJAŹŃ przed Tobą...
A za nią znajdziesz
bogactwo życia!
Nieprzerwane i jedyne
które jest początkiem i końcem wszystkiego –
oprócz jednego...
przyjaźni!

14.09.2002


Samotna wśród ludzi

Wokół Ciebie tysiąc głów
podobne oczy
ten sam język
ale dusza...?
duszy – nie ma...

Tak naprawdę jesteś sam
Chcąc czy nie!
...niezauważony idziesz
niezauważony przez nikogo
nieważny
żyjący tylko dla siebie...

Dla tłumu jesteś jak
nieistotny listek dla szybkiego
i niedoścignionego wiatru...

Tak bardzo chciałbyś pokazać
to, co dobre
w Tobie
drugiemu...

Drugiemu?
A kto to?

Dzisiaj są tylko trzeci ludzie:
oni, one, tamte, tamci...
tak bardzo samotni w swoim biegu

Liczą tylko na siebie,
bo nie dostrzegają Ciebie...
Czemu nie widzą innych twarzy?
...pewnie wystarczy im widok
czubków własnych butów...

A Ty?!
A Ty?!
A Ty?!

Tak...
Ja wiem...
Ty przecież mógłbys tak wiele dać...
Naprawdę bardzo dużo,
oprócz
przeklętej
wszechobecnej
i śmiejącej nam się w twarz
samotności...

12.12.2003


Dystans

To stawia nas wyżej
nad tym, co widać...
Zachowujemy bezpieczną odległość
Chwili czasu na cofnięcie
kroku jest dość

Tacy pewni... niezachwiani...
Chcemy wszystko przewidzieć.

By się nie zawieść
aby w głowie nie powstała
nieuporządkowana myśli zamieć...

Bezosobowi... Bezuczuciowi...
Pewni w swojej wszechobecnej niepewnośći
miniemy przeżycie, zapomnimy o miłości...

Wszystkiemu winny rozsądek
obawa przed łzami i żałosny łkania bezdech

Uciekające życie ucieknie...
A rozsądku w końcu nam zabraknie
na zapobieganie temu,
co i tak się stanie...

08.01.2004